Brak komentarza
Parafia św. Maksymiliana Marii Kolbego
ul. Rzymowskiego 35, 02-697 WarszawaOceny i komentarze (8)
Akt apostazji przyjęty bez problemu, namawiania za dużo nie było, jedynie pytanie czy jestem świadomy, że nie będę mógł być chrzestnym, świadkiem na ślubie, że nie będzie pogrzebu katolickiego i że jak zmienię zdanie za 10 lat to będzie ciężko wrócić, jeśli usuną też moje dane.
Krótkie spotkanie z proboszczem. Wypowiadał się logicznie, wskazywał drogę do uzyskania potwierdzenia aktu apostazji, krótko pytał o znajomość konsekwencji, nie próbował nawracać, nie pytał o przyczyny
Proboszcz przyjął akt apostazji bez zbędnych pytań, nagabywania itp. Zapytał tylko, czy jestem świadom, że po dokonaniu apostazji nie będę mógł uczestniczyć w życiu kościoła np być chrzestnym. Po moim potwierdzeniu wszystko szybko i sprawnie podpisał. Życzliwy
Złożenie aktu apostazji u proboszcza przebiegło w miłej atmosferze, przekazał, że zawsze mogę powrócić. Bez zbędnych pytań, opowiadań, to była czysta formalność.
Wszystko OK, choć atmosfera była dość chłodna, ale bez żadnej wrogości. Cała procedura zajęła 5 minut i przebiegła bez żadnych zgrzytów. Poza sprawdzeniem czy w oświadczeniu na pewno jest informacja o "świadomości konsekwencji" reszta była czysto formalna. Bez żadnego dopytywania, prób "nawracania" itd.
Ksiądz proboszcz, nie robił problemów, nie próbował mnie w ogóle przekonać do zmiany zdania.
Probosz przyjął bez problemu nie drążył tematu zapytał tylko, czy wiem z czym to się wiąże. Pani "sekretarka" pomogła jeszcze poszukać aktu chrztu. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie.