proboszcz zapytał, w jakim celu potrzebne jest mi świadectwo chrztu. Po udzieleniu przeze mnie odpowiedzi, że w celu apostazji, proboszcz z wyraźnie złą miną wypisał mi je i podał bez słowa.
Parafia Rzymskokatolicka Świętego Zygmunta
Pl. Konfederacji 55, 01-834 WarszawaOceny i komentarze (10)
proboszcz przyjął pismo i potwierdził ten fakt na mojej kopii bez słowa
Brak komentarza
W piśmie apostazji poprosiłam o wysłanie na adres domowy zaktualizowanego aktu chrztu z naniesioną adnotacją dotyczącą daty wystąpienia z kościoła. Otrzymałam je dopiero po wysłaniu maila do Inspektora Ochrony Danych archidiecezji warszawskiej i jego interwencji.
W piśmie apostazji poprosiłam o wysłanie na adres domowy zaktualizowanego aktu chrztu z naniesioną adnotacją dotyczącą daty wystąpienia z kościoła. Otrzymałam je dopiero po wysłaniu maila do Inspektora Ochrony Danych archidiecezji warszawskiej i jego interwencji.
obsługiwała mnie kobieta (być może siostra zakonna, w ciemnej sukience, swetrze), sprawnie odszukała mój akt chrztu, miło, bez komentarzy
"Z biegu". Proboszcz zapytał tylko czy wiem, że można wrócić. Powiedział też "przecież to fikcja". Nie wiem jednak, jak szeroko i co w ten sposób określił. Nie dopytywałem.
5 min, proboszcz złożył podpis, przystawił pieczątkę, obyło się bez komentarzy
Spotkanie trwało maksymalnie 5 minut. Powiedziałam proboszczowi w jakiej przyszłam sprawie. Podpisałam przy nim przyniesiony akt apostazji w 3 egzemplarzach. On mi jeden podpisał, przybił pieczątkę. Życzył powodzenia i koniec. Pod koniec miesiąca dostałam pocztą akt chrztu z adnotacja o apostazji. Polecam każdemu wizytę :)
Ksiądz proboszcz, był nieuprzejmy, ale problemów nie robił.